- Zdecydowałem się kandydować ponieważ uważam, że Prezydent Lenk przegra najbliższe wybory a sytuacja w raciborskim samorządzie dojrzała do zmiany. Jestem przekonany, że tym razem raciborzanie postawią na inne, świeższe spojrzenie na naszą przyszłość. Wyczuwam zapotrzebowanie na samorząd otwarty i nowoczesny - oznajmił w rozmowie z redakcją
Robert Myśliwy, kandydat na prezydenta Raciborza.
Odnosząc się do prezydentury swego kontrkandydata - Mirosława Lenka - Robert Myśliwy dostrzega przede wszystkim
uprawianie polityki bez priorytetów, co w konsekwencji rodzi zachowawczość i brak ambicji.
Robert Myśliwy - obecny Naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Urzędu Miasta Racibórz -
zaprzecza, by jego start miał jakikolwiek związek z obawą przed utratą stanowiska w przypadku ewentualnej zmiany prezydenta Raciborza.
- To raczej mój start rodzi podobne zagrożenia. Odsyłam do mojego CV. Mam niezłe wykształcenie i bogate doświadczenie zawodowe, dlatego bez obawy mogę spoglądać w przyszłość i myśleć o rozwoju poza samorządem - oznamił.
Rozmawiając o obecnym składzie Rady Miasta Racibórz, Robert Myśliwy oświadczył, iż brakuje mu
"dialogu i otwartości na drugiego człowieka. Razi agresja i ostry podział My i Oni. W takich warunkach rzeczowa dyskusja na temat przyszłości miasta jest niemożliwa. Od przyszłej rady oczekuję zdecydowanie bardziej "ludzkiej twarzy". Batorego to nie Wiejska. Tu powinno się rozwiązywać konkretne problemy raciborzan.
Robert Myśliwy samorządem zajmuje się od 15 lat.
- Staram się rzetelnie wykonywać swoje obowiązki. Pokazałem, że jestem kreatywny i potrafię realizować ambitne projekty. Mam też w sobie wewnętrzną wolność i odwagę. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że konkuruję w wyborach z własnym szefem - zaznacza Robert Myśliwy, kandydat na prezydenta Raciborza.
Program wyborczy Roberta Myśliwego został opublikowany pod adresem:
www.takdlaraciborza.pl/program