"Przedstawiamy Plan dla wsi, ponieważ rolnictwo jest dla nas podstawowym działem gospodarki. Nie wyobrażam sobie silnej polskiej gospodarki bez silnego polskiego rolnictwa" - mówił premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej z udziałem ministra rolnictwa i rozwoju wsi Jana Krzysztofa Ardanowskiego.
Jak zaznaczył premier, "chcemy handlować z całym światem, ale trzeba mieć czym handlować - trzeba mieć owoce pracy naszych rolników, dzięki którym żywność polska, bardzo zdrowa i najsmaczniejsza, będzie słynna na świecie".
Trzy filary Planu dla wsi: ochrona, wsparcie i rozwój
"Ochrona w sytuacji, gdy wystąpią klęski żywiołowe tak, jak w tym roku klęska suszy. Wsparcie w przypadku organizacji rynku, kiedy tak, jak w tym roku dała się we znaki kwestia nadurodzaju, nadpodaży np. owoców miękkich. Trzeci komponent to rozwój w oparciu o zaawansowane sprzęty, materiały i technologie, tak by polskie rolnictwo było jednym z najbardziej efektywnych na świecie. Na tym nam najbardziej zależy" - zapowiedział szef rządu.
Premier przypomniał, że w czasach rządów PSL i SLD w latach 90-tych sprzedane zostały główne firmy z sektora przetwórstwa spożywczego, "dziś chcemy odtwarzać tę możliwość poprzez budowę krajowej grupy spożywczej".
Plan dla wsi to plan dla małych i dużych gospodarstw
Premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że rządowi zależy na tym, by polscy rolnicy coraz śmielej i z sukcesem konkurowali z bogatymi koncernami zachodnimi, do czego potrzebna jest aktywność polskich instytucji i wsparcie w poszczególnych obszarach. "Mam na myśli m.in. działania o charakterze antymonopolowym, antykartelowym czyli zmowy cenowe pomiędzy poszczególnymi odbiorcami, jeżeli takie oczywiście są. Będziemy to bardzo skrupulatnie sprawdzać" - mówił szef rządu.
Plan dla wsi zakłada także to, że "rolnik, który pracuje w pocie czoła, będzie miał możliwość sprzedaży swoich płodów rolnych po przyzwoitej i bardziej ustabilizowanej cenie" - zaznaczył premier. "Chcemy zaproponować kontrakty w poszczególnych okresach roku, odpowiednio wcześnie w procesie wegetacyjnym, tak, żeby rolnicy mieli względną przewidywalność, jeśli chodzi o ceny odbioru i skupu ich produktów rolnych. To jest niezwykle ważne" - podkreślił Prezes Rady Ministrów.
Premier Mateusz Morawiecki mówił, że rząd chce koncentrować się na rozwoju w różnych segmentach rynku. W tym kontekście zwrócił uwagę na zróżnicowane potrzeby rolników i tłumaczył, że Plan dla wsi obejmuje regulacjami zarówno rolników, którzy mają po kilka hektarów, jak i tych, którzy mają po 100, czy 200 hektarów. "I dla jednych, i dla drugich w naszym Planie dla wsi mamy odpowiednie uregulowania - wsparcie, rozwój, ochronę" - podkreślił.
Zwiększenie sprzedaży detalicznej płodów rolnych na lokalnych rynkach
"Rolniczy handel detaliczny jest naszym oczkiem w głowie. Chcemy zdecydowanie zwiększyć możliwość sprzedaży detalicznej płodów rolnych na lokalnych rynkach, w lokalnych sklepach, nawet na stacjach benzynowych czyli to, co jest możliwe w Austrii czy we Francji, a nam mówiono do tej pory, że to jest niemożliwe" - oświadczył premier i przypomniał, iż w 2011 roku PSL ?zakazało i nakładało kary grzywny przy sprzedaży rolniczych produktów detalicznych np. na targowiskach?.
Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że rząd Prawa i Sprawiedliwości wprowadził już zmiany w tym zakresie - zwiększono limit sprzedaży produktów rolnych do 20 tys. zł bez konieczności płacenia podatku. Jak zapowiedział, "próg ten będzie podwyższony do 40 tys. zł, a powyżej tej kwoty też będzie oczywiście możliwa sprzedaż za bardzo niewielką, 2-procentową opłatą. Będzie poszerzona gama dostępnych miejsc sprzedaży detalicznej po to, żeby można było szeroko sprzedawać swoje płody rolne".
Szef rządu wspomniał także o problemie suszy, która ?poważnie dotknęła w tym roku rolników?. Zaapelował, by "w gminach dokonywać szacowania szkód, bo mamy środki na kompensację przynajmniej części strat i potrzebujemy rzetelnego, uczciwego wycenienia strat powstałych w wyniku suszy".
"Chcemy podkreślać, jak w naszej kulturze gospodarczej i społecznej, ważna jest wieś. Praca rolnika jest tak cenna, że wszyscy musimy ją uszanować, docenić, wspierać. Do tego się zobowiązujemy" - powiedział na zakończenie premier Mateusz Morawiecki.
fot. Krystian Maj / KPRM