Robert Myśliwy - kandydat na prezydenta Raciborza - oświadczył, iż jego start w tegorocznej kampanii wyborczej ma związek m.in. przewidywaną przegraną Mirosława Lenka.
- Nie wiem do jakiej wróżki chodzi Robert Myśliwy - skomentował w rozmowie z redakcją Mirosław Lenk, który od 12-stu lat pełni funkcję prezydenta Raciborza.
Pomimo upływu trzech kadencji, Mirosław Lenk nie odczuwa znużenia i jak sam oświadcza nie doskwiera mu rutyna.
- Moja praca jest na tyle zróżnicowana i ciekawa, jest tyle wyzwań, tak dużo projektów i priorytetów, że nie mam czasu na odczuwanie jakiegokolwiek znużenia. To, że jest się prezydentem 12 lat, wcale nie oznacza, że można być znużonym. Nie można popaść w rutynę pełniąc funkcję publiczną poddaną ciągłemu oglądowi społecznemu- oświadczył Lenk.
W rozmowie z redakcją, Mirosław Lenk zwrócił uwagę, iż dotychczasowe działania miały na celu zaspokojenie podstawowych i najważniejszych problemów społecznych. Część procesów tj. uporządkowana gospodarka wodnościekowa czy gospodarka odpadami nie mają charakteru spektakularnego i bardzo często nie są bezpośrednio zauważalne i doceniane przez mieszkańców
- tego może nie widać, to jest zakopane, nie widać ścieków , niewielu zagląda na sortownię czy kompostownie - zwraca uwagę prezydent Raciborza.
Racibórz posiada dobrze rozwiniętą infrastrukturę sportową - hala sportowa, aquapark, stadion lekkoatletyczny - nadmienił Mirosław Lenk, po czym wspomniał także o stermomodernizowanych i wyremontowanych szkołach, czy też zabezpieczonych miejscach w przedszkolach, żłobkach.
- Racibórz należy do grona niewielu miast w Polsce, które wspierają te niepubliczne miejsca kwotą 500 złotych miesięcznie. Uważam to za ogromne osiągnięcie, bo w ciągu roku rozwiązano problem opieki nad dziećmi do lat trzech.
W ostatnich latach realizowaliśmy i realizujemy 85 projektów z wsparciem Unii Europejskiej , których ogólną wartość przekracza 0,5 miliarda zł. To fundament , na którym teraz możemy budować nowe projekty i naszą wspólną przyszłość.
Po wykonaniu dotychczasowej pracy, Mirosław Lenk zapowiada nowe otwarcie. -
trzeba powalczyć o nowych mieszkańców - oświadczył.
- Jeszcze kilka lat temu było wysokie bezrobocie, dzisiaj brakuje rąk do pracy. Tej pracy jest dużo w Raciborzu i wokoło - choćby w Kornicach - zauważa prezydent. Dynamiczny rozwój raciborskich firm , a wraz z nim nowe miejsca pracy i napływ ludności, rzeczywiście może stanowić potencjał dla Raciborza. Mirosław Lenk przyznaje, iż
"trudno nie spoglądać na to łakomym okiem i nie próbować przyciągać tych ludzi do życia w mieście".
To właśnie rozwój miasta, mocne ograniczenie depopulacji są częścią nowej strategii obecnego prezydenta Raciborza.
- Chciałbym się skupić na kilku bardzo ważnych priorytetach, które pozwoliłyby wykorzystać bazę, którą stworzyliśmy przez te kilkanaście lat. Mając już stworzoną i zmodernizowana infrastrukturę miejską, można skupić większa uwagę na rozwoju potencjału miasta. Co prawda problem depopulacji ma charakter europejski, ogólnopolski, jednak
- można to mocno ograniczyć, powalczyć o nowych mieszkańców - stwierdza Mirosław Lenk.
W nowym rozdaniu przewiduje się budowę tysiąca nowych mieszkań.
- Jeżeli mówię, że będziemy budować mieszkania, to będziemy budować ich dużo i w określonym celu. Już teraz wybudowaliśmy ponad 220 mieszkań komunalnych , budujemy przy Łąkowej kolejne 96. Stworzyliśmy też warunki do budowy mieszkań przez inwestorów prywatnych przy ul Opawskiej, Matejki i na terenach po starych basenach przy ul. Bema . Na terenach przygotowanych przez gminę powstaje ponad 120 budynków jednorodzinnych - zaznacza prezydent Raciborza. Jak się okazuje, raciborzanie mogą liczyć także na bezpłatną komunikację miejską.
- Z komunikacją mamy problemy, ona się nie sfinansuje z biletów - Racibórz to nie Warszawa. Jeśli będziemy chcieli zachować komunikację miejską, będziemy musieli ją zrobić bezpłatną. Trzeba koniecznie zachęcić raciborzan do tego , żeby przesiedli się z samochodów do autobusów - oświadczył Mirosław Lenk.
Od przyszłego składu Rady Miast Racibórz, prezydent oczekuje przede wszystkim współpracy.
- Cel jest jeden - działanie na rzecz mieszkańców - konkluduje Mirosław Lenk, prezydent i kandydat na prezydenta miasta Racibórz.
/ts/